Od miesiąca budujemy wiaty dla koni. Przedsięwzięcie jest ogromne jak na nasze możliwości, fizyczne i finansowe. Wszyscy wolontariusze zakasali rękawy, jednak musimy wspomóc się cieślami którzy postawią wiaty zgodnie ze sztuką. Ciągle zbieramy fundusze na dalszą część materiału.
Przy okazji stawiania wiat, staramy się utwardzić część terenu, kopiemy rowy, przeprowadzamy meliorację.
Jest już światełko w tunelu, ale nadal brakuje 10.000 pln do zakończenia budowy.
Link poniżej
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/nocnyarmagedon








——–
2/01/2025
Kochani, dziś w nocy była kolejna wichura z ulewnym deszczem… Jest ciężko…
Proszę, pomóżcie odbudować dla tych ocalonych koni wiatę.
W grupie dobrych ludziach jest prawdziwa potęga!
To dzięki Wam te konie mają gdzie żyć!
Głęboko w sercu wierzę w dobro ludzi kochających zwierzęta. Wierzę, że razem możemy zrobić więcej i z Waszą pomocą zbudujemy tę wiatę
Każda, nawet najmniejsza wpłata się dla nas liczy!
Razem możemy zrobić więcej
Gdyby ktoś z Was zechciał wesprzeć zbiórkę, link jest poniżej.
19/12/2024
Kochani, wierzę z całego serca, że w tym okresie przed Świętami znajdą sie dobrzy ludzie, którzy nam pomogą. W dobrych ludziach jest prawdziwa potęga. To dzięki Wam te konie mają gdzie żyć!
Pomóżcie nam proszę odbudować dla nich wiatę i naprawić odrodzenia. Każda, nawet najmniejsza wpłata się dla nas liczy, pomóżcie! Razem możemy zrobić więcej
————
17/12/2024
O godzinie 15-16 zjechało 4 wolontariuszy. Pomagali rozłożyć wiatę, która rozpadła się na części z niebezpiecznie wystającymi gwoździami. Wichura nadal wiała, padał ulewny deszcz.
Do godz. 15 mi samej udało się przekopać 15 słupów do ogrodzenia, które rozdzielało stado chore i zdrowe. Gdyby obydwa stada się połączyły mogłoby dojść do tragedii.
Na stajni byliśmy do późnych godzin wieczornych mimo mocnego wiatru i deszczu, który się nasilał z każdą chwilą.
Dzisiejsza noc była nieprzespana, bo za oknem wciąż wiało i wieje do teraz.
Konie nie mają wiaty, pod którą mogły się schować…
Została wyrwana z ziemi…
Jedno pastwisko wyłączyłam, bo wszystkie słupki złamane, a inne… Bujały się przy podmuchach…
U Nas wiało na Pomorzu do 100 km na h.
A przy podmuchach był to większy wiatr….
Kochani, dzisiaj nie wiem co zastanę na stajni ale wiem, że bez Was nie odbuduję wiaty, nie odbuduję ogrodzeń do pastwisk…
Wolontariusze pomagają tyle co mogą w rozbiórkach, w naprawach, ale do godziny 15-16 zawsze jestem sama i sama tego nie zrobię 🙁
Kochani pomóżcie…
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/nocnyarmagedon
Pomóżcie w zakupieniu materiałów na wiatę, na ogrodzenie..
———
16/12/2024
Kochani! Nocna wichura zniszczyła wszystko! Na Pomorzu był armagedon, który trwa nadal… Poprzewracało wiaty, ogrodzenia…
Kochani, proszę… Błagam Was o pomoc. Sama nie dam rady tego naprawić… W tygodniu jestem sama, wolontariuszy mam w weekendy. Proszę, pomóżcie… Muszę wezwać ekipy do napraw, bo sama nie udźwignę tego. Nie dam rady naprawić połamanych ogrodzeń, poprzewracanych wiat.
Błagam o wsparcie!
https://www.ratujemyzwierzaki.pl/nocnyarmagedon






